March Favorites
Hej! Mamy już kwiecień! Aż trudno uwierzyć, że czas tak szybko leci. Ten miesiąc był dla mnie bardzo zabiegany. Mnóstwo spraw, częste wyjazdy i ciągła walka z czasem. Wariactwo udzieliło się także pogodzie, która mieszała się z pięknym wiosennym słońcem, a mroźną zimą i deszczem. Mam nadzieje, że kwiecień okaże się łaskawszy, a moje wiosenne stylizacje w końcu pojawią się na blogu. Zanim jednak to nastąpi, mam dla Was trochę inny niż zwykle post. W ramach małego urozmaicenia tematyki bloga, postanowiłam przygotować dla Was post o ulubieńcach marca, a dokładnie o produktach, które przez ostatnie miesiące znalazły się moim posiadaniu i zostaną ze mną na dłużej. Dajcie znać jak podoba się Wam taka forma wpisu. No to zaczynamy! :)
1. Okulary przeciwsłoneczne
Prawdziwym hitem ostatnich zimowych wyprzedaży okazały się, okulary przeciwsłoneczne. Od dawna szukałam okularów o takim kształcie. Jednak wszędzie były albo za duże albo zbyt drogie. Moje udało mi się znaleźć w Parfois, za jedyne 15 zł! Już wiem, że będą świetnym dopełnieniem wielu wiosennych stylizacji.
okulary - Parfois
2. Książka Pawła Małeckiego
Warto było zbierać nalepki i namawiać wszystkich na zakupy w Lidlu. Ta książka to prawdziwe cudo! Piękne zdjęcia, świetne przepisy i mnóstwo porad dla osób, które tak jak ja, dopiero zaczynają swoją przygodę z wypiekami.
Książka podzielona jest na działy, które pozwolą nam przygotować pyszne słodkości na wiele okazji.
3. Kosmetyczne pewniaki
W tym miesiącu najczęściej sięgałam po sprawdzone kosmetyki do makijażu, takie jak: paletka cieni Iconic 3, korektor Collection czy face form Sleek. Jednak prawdziwym ulubieńcem tego miesiąca stał się podkład Catrice All Matt Plus, który zdetronizował dotychczasowego lidera Bourjois Healthy Mix! Głównie ze względu na większą trwałość i delikatniejsze wykończenie. Serdecznie polecam :)
4. La Roche - Posay
Pozostając w tematyce kosmetyków, tym razem tych przeznaczonych do pielęgnacji. Prawdziwym hitami okazały się dwa produkty marki La Roche-Posay. Pierwszy bezzapachowy i hypoalergiczny żel-krem do mycia twarzy. Idealny co cery suchej, wrażliwej i alergicznej. Nie podrażnia, delikatnie oczyszcza cerę i co najlepsze, świetne zmywa makijaż! Drugim ulubieńcem stała się woda termalna. Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele dobrego mojej skłonnej do alegrii skórze może dać taki kosmetyk, Zawsze wydawał mi się zupełnie zbędny i niepotrzebny. Teraz nie wyobrażam sobie bez niego mojej kosmetyczki. Doskonale łagodzi wszelkie podrażnienia, odświeża i uspokaja skórę twarzy.
5. Batiste i Pattenon Cosmetici, Crema al Latte
Moje włosy nie lubią ciężkich i tłustych produktów do pielęgnacji. Olejków używam sporadycznie, a maski często obciążają i tak mało puszyste włosy. Jednak maska Crema al Latte jako jedna z nielicznych sprawia, że moje włosy są świetnie nawilżone i zdrowe. Używam jej, także na co dzień i nie zauważyłam aby moje włosy były ciężkie, zlepione czy obciążone. Na jej korzyść działa także cena. Litr produktu kosztuje ok. 10 zł. Drugim ulubieńcem ostatnich miesiący jest suchy szampon marki Batiste. Świetnie odświeża włosy, nie tworzy białych smug i w dodatku pięknie pachnie. Produkty znajdziecie w drogerii Hebe.
6. Pastelowe lakiery
Wiosna, słońce i pozytywna aura sprawia, że mam ochotę wprowadzić do swojego stroju więcej koloru. Na dobry początek - lakiery do paznokci. Niby nic, ale zawsze to jakaś dawka żywych barw w naszym wyglądzie. W tym roku stawiam na odcienie różu i fioletu.
7. Classic jeans
Klasycznych, niebieskich jeansów szukałam już od dawna. Bezskutecznie. W sieciówkach znajdziemy pełno różnych modeli i fasonów. Jednak większość z nich ozdabiają dziury, przetarcia, marszczenia i inne tego typu bajery. Wybawieniem, po raz kolejny okazały się lumpeksy. Podczas ostatnich zakupów udało się kupić dwie pary idealnych, prostych jeansów. Jedne marki Zara, drugie z Cubusa. I jak tu nie lubić lumpeksów? :)
8. Slip on
Ten miesiąc minął pod znakiem lumpeksowych zdobyczy, oprócz jeansów moją szafę wzbogaciła także czarna bluzka i klasyczne, czarne rurki. Jednak najlepszą zdobyczą okazały się trampki slip on, które także w tym sezonie królują w wiosenno-zimowych kolekcjach. Będą świetnie komponowały się z wieloma wiosennymi stylizacjami, a dodatkowo są bardzo wygodne. Moje znalazłam w H&M za jedyne 40 zł :)
9. Fitness
Zawsze lubiłam aktywność fizyczną, jednak nie zawsze miałam na nią czas. Postanowiłam to zmienić i lepiej zorganizować swój dzień.Teraz fitness stał się dla mnie świetną formą relaksu i ciekawego spędzania wolnego czasu, a moją szafę zasiliły już sportowe ubrania. Najbardziej lubię ćwiczenia wzmacniające mięśnie i poprawiające kondycję. Dawka energii gwarantowana! Do tego zdrowa żywności, a na efekty naprawdę nie trzeba długo czekać.
slip on - H&M
Zawsze lubiłam aktywność fizyczną, jednak nie zawsze miałam na nią czas. Postanowiłam to zmienić i lepiej zorganizować swój dzień.Teraz fitness stał się dla mnie świetną formą relaksu i ciekawego spędzania wolnego czasu, a moją szafę zasiliły już sportowe ubrania. Najbardziej lubię ćwiczenia wzmacniające mięśnie i poprawiające kondycję. Dawka energii gwarantowana! Do tego zdrowa żywności, a na efekty naprawdę nie trzeba długo czekać.
Do zobaczenia w kolejnych postach! Jeśli macie jakieś specjalne życzenia dotyczące postów - piszcie śmiało! Jestem otwarta na Wasz propozycje! :)
Używam większości kosmetyków, które pokazałaś u siebie w poście i również są moimi ulubieńcami! :)) Świetny post i świetne zdjęcia! WWW.POLINSKA.BLOGSPOT.COM
OdpowiedzUsuńSuper okulary ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też najlepsze pędzelki Hakuro i paletka Revolution !:)
pozdrawiam
czadowe buty!!Też takie chcę:)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne okulary - swoje kupiłam w sinsay:) Do tego - maska do włosów, też mam i jest super no i jeszcze slip-on'y! :D Dziewczyno, jesteś moją bliźniaczką :D hahahah.
OdpowiedzUsuńU mnie kosmetyczne rozdanie - ZAPRASZAM! :*
http://saszen.blogspot.com
Piękne okulary, zazdroszczę! Maskę oraz szampon Batiste mam i lubię. Lakiery do paznokci niektóre również używałam :) A Slip On też mam, ale ten w węzowy wzór, planuje również zakup jakichś czarnych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam batiste i maski z hebe, tak jak i palete z makeup revolution :) świetne łowy z lumpka :*
OdpowiedzUsuńoch te pędzelki.... koniecznie muszę sobie sprawić dobre pędzle...
OdpowiedzUsuńFitness jest i moim ukochanym wyborem :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się właśnie nad kupnem tej maski do włosów, piękne są ten buty z H&M! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy! Wszystko mi się podoba ; ) Kilka kosmetyków do makijażu mam u siebie - a książka Pawła Małeckiego jest najlepsza! ;D
OdpowiedzUsuńPiękne okulary. Muszę rozejrzeć się za czymś w tym stylu. A książka z przepisami z Lidla to ostatnio moja ulubiona. Jest naprawdę pięknie wydana.
OdpowiedzUsuńJakie cudowne zdjęcia ;ooo
OdpowiedzUsuńklasyczne jeansy, najlepszy przyjaciel! xx ngvyen.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńŻyczymy wesołych i radosnych świąt ;)
Oby więcej takich postów <3 !!! Już mi się tu podoba !
OdpowiedzUsuńOh cwiczenia to jest to co kocham!
OdpowiedzUsuńMasa ciekawych rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia, suoer jasne i ostre :) Polecam wszystkie produkty z serii Batiste! :)
OdpowiedzUsuńwww.sszuminska.blogspot.com
Miałam ta maskę. nie wiem czy ten sam model, ale moja pachniała bajecznie ♥
OdpowiedzUsuńja tez już zakupiłam swoje okularki na lato, i czekam na słoneczko :)
ale niestety póki co chyba ciągle za chmurami, choć już coraz cieplej !
http://delavie-paula.blogspot.com
Też udało mi się zdobyć książkę Pawła Małeckiego i już nie mogę się doczekać, aż będę miała trochę czasu, aby przygotować coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńPiękne okulary i butki:)
OdpowiedzUsuńświetna notka, też jestem z Bydgoszczy
OdpowiedzUsuńhttp://iamemilia.blogspot.com/
fajny post:) kosmetyki do włosów to tez moi ulubieńcy:)
OdpowiedzUsuń