Inspiracje ślubne - moje dodatki, makijaż i fryzura | Stylish Blog Story lifestylowy blog o modzie, urodzie i zdrowym stylu życia

Ślubna zakładka pojawiła się już rok temu. Długo zbieram się napisania pierwszego wpisu. Potrzebowałam czasu do zastanowienia, jak chciałabym się z Wami podzielić urywkami z tego pięknego dnia. Na pierwszy post wybrałam inspiracje, bo to właśnie one pobudzają naszą wyobraźnię i potrafią nakierować współpracujące z nami osoby na wymarzony efekt. Bajeczne sukienki, piękne upięcia i elegancka biżuteria. Jak dziś pamiętam swoje poszukiwania inspirujących fotografii oraz to, jak tworzyłam w głowie własne obrazy. Jedno wiedziałam na pewno - musi być pastelowo i elegancko. Te dwa wyznaczniki pozwoliły mi trzymać się określonego stylu i osiągnąć zamierzony efekt. Wiem, że każda dziewczyna w tym dniu chce wyglądać najpiękniej. Dlatego dzisiaj przesyłam Wam dawkę inspiracji! Może moje wskazówki i wybory okażą się dla kogoś pomocne :)

Na początek makeup. Zależało mi na delikatnym, pastelowym makijażu z mocniejszym akcentem w kącikach oczu. Jak widać wizażystka w pełni oddała moją wizję :) Na ustach pomadka w odcieniu pudrowego różu, a rzęsy zostały wykonane u kosmetyczki - Forever-Beauty metodą 1:1 .

A tak prezentował się makijaż próbny...

Serdecznie zapraszam na stronę Makijażownia Kosmetyka & Wizaż. Kamila Jurgielska :)

W kwestii włosów byłam mniej zdecydowana. Niestety nie mam gęstych włosów, dlatego nie mogłam sobie pozwolić na zbyt wiele. Kiedy byłam już zrezygnowana, dostałam propozycję współpracy od www.doczepiane.pl. Ta wiadomość spadała mi z nieba! Zamówiłam długie, blond włosy i chociaż raz w życiu mogłam się poczuć jak Roszpunka! :) Postawiałam na dziewczęce i słowiańskie upięcie :) W roli głównej kłos i delikatne wypuszczone kosmyki.

Fryzura i włosy sprawdziły się świetnie i wytrzymały całą noc :)

Biżuteria.. to właśnie ona dodaje nam kobiecego uroku i blasku. Jako prawdziwa sroka postawiłam na kryształki Swarovskiego. Ozdobne kolczyki w moim odczuciu dopełniły całość i podkreśliły fryzurę i makijaż.

W moich inspiracjach nie mogło zabraknąć najważniejszego elementu biżuterii ślubnej... obrączek. Razem z mężem wybraliśmy klasyczne, złote obrączki z grawerem :)

Obcasy - najlepiej wygodne i sprawdzone. To prawda. Niestety odczułam to na własnej skórze. Chociaż postawiłam na skórzane, dobrze wykonane buty od polskiego producenta to i tak po 2 godzinach skończyłam w wygodnych szpilkach, w których przetańczyłam kilka wesel. Jeśli macie jakieś jasne i sprawdzone obcasy to koniecznie spakujcie je na przebranie :)

Z bukietem ślubnym sprawa wyglądała prosto. Wiedziałam, że musi być pastelowy, średniej wielkości i błyszczącym elementem. Wystarczyło pokazanie kilku przykładowych zdjęć i Pani Agnieszka z alejkislubne.pl wyczarowała takie cudo... :)

Zapach wybrałam zupełnie intuicyjnie. Ślub był w lipcu, dlatego zapach nie mógł być za mocny i duszący. Wybrałam sprawdzony flakonik od Thierry Mugler Alien Eau Extraordinaire.